Krem bardzo szybko się wchłania, fajnie nakłada i potrzeba go naprawdę niewiele na jedno użycie.
Niestety, nie wszystko złoto co się świeci... zaraz po pierwszym nałożeniu kremu, dostałam meeega podrażnienia. Kości policzkowe miałam tak czerwone i opuchnięte, że wyglądało to jakbym z 10 godzin siedziała na mocnym słońcu. Ale nie zrezygnowałam od razu, na drugi dzień posmarowałam się kolejny raz i niestety ta sama reakcja. Pomimo informacji na stronie Avon, że krem jest odpowiedni dla skóry wrażliwej, krem u mnie zupełnie się nie sprawdził. Niestety po tych przygodach nie mogę ocenić kremu pozytywnie.
A jak jest u Was z kremami od Avon? Macie swój ulubiony?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję że mnie odwiedziłaś/eś i poświęciłaś/eś swój cenny czas. Cenię sobie Twoją opinię, dlatego zapraszam do komentowania:)