poniedziałek, 26 października 2015

Lekka Odżywka w Piance Pantene. NOWOŚĆ

Kochane, wróciłam wczoraj z delegacji, i taaaka niespodzianka na mnie czekała w domku :) Już piszę, co, skąd i jak :)


Należę do Grona Ambasadorów EverydayMe od jakiegoś czasu. Został ogłoszony nabór do projektu :) Już podczas wysyłania zgłoszenia czułam, że to projekt dla mnie, wprost idealny dla moich włosów. Chwila niepewności i otrzymałam upragnioną wiadomość o przyjęciu mnie do projektu :) Przesyłka przyszła w mega szybkim tempie, od razu po powrocie z wyjazdu rozpakowałam paczuszkę :) Przeczytałam co trzeba i zabrałam się za testowanie oraz pakowanie zestawów testowych dla przyjaciół, znajomych i rodziny :)


Marka Pantene proponuje Nowość. Rewolucyjną Lekką Odżywkę w Piance pod prysznic. 100% odżywienia, 0% obciążenia. Odżywka przeznaczona jest dla włosów cienkich.

Zestaw zawiera:

Do własnego użytku:
- Lekka Odżywka w Piance Panetene - Intensywna Regeneracja (180 ml)
- Lekka Odżywka w Piance Panetene - Większa Objętość (180 ml)
- Lekka Odżywka w Piance Panetene - Aqua Light (180 ml)
- Lekka Odżywka w Piance Panetene - Lśniący Kolor (180 ml)
- Szampon Pantene Intensywna Regeneracja (400 ml)
- Kupon uprawniający do zak
upu Lekkiej Odżywki w Piance Pantene 180 ml z 30% zniżką
- Przewodnik projektu
- Książeczka "Badanie Opinii"

Do przekazania innym:
- 10 Lekkich Odżywek w Piance Pantene - Intensywna Regeneracja (50 ml)
- 10 kuponów uprawniających do zakupu Lekkiej Odżywki w Piance Pantene 180 ml z 30% zniżką
- 15 ulotek Pantene



Jak same widzicie zestaw jest imponujący!
Jestem zachwycona zestawem i bardzo ciekawa efektów na moich włosach. Zastanawiam się czy rzeczywiście odżywka nie obciąży pasm oraz czy włosy będą odżywione w takim stopniu jak powinny. Moje włosy przy stosowaniu standardowych odżywek często są widocznie obciążone, dzięki czemu nie wyglądają korzystnie, nie wspominając już o ogólnej ich kondycji... Ciekawa jestem również, jak odżywka poradzi sobie na włosach osób, z którymi podzielę się zawartością przesyłki :) Tym bardziej, że pojemność miniatur odżywek, spokojnie wystarczy obdarowanym na kilka aplikacji, a nie na jedną, zatem spokojnie to pozwoli na ocenienie produktu. Wszystko pomacałam, a odżywki i szampon przeznaczone do własnego użytku obwąchałam :) Mogę już zdradzić, że na pierwszy ogień do testowania poszła odżywka Aqua Light :)

Przyszła i pora na przygotowanie zestawów dla moich znajomych. Zawsze przygotowuję takie cuda z przyjemnością, aby i dla nich chwila wręczenia produktu do testowania, była bardzo miła :) 



Zabieram się za rozdawanie odżywek oraz testowanie :) 

Koniecznie dajcie znać, co myślicie o odżywce w takiej formie, 
trzymajcie się cieplutko:) 







poniedziałek, 19 października 2015

CZAS NA RELAKS!! Czyli Beglossy październik 2015

Jak wiecie, od maja mam wykupiony półroczny pakiet Beglossy. Wrześniowe pudełko, dało mi wiele do myślenia, ponieważ (jak dla mnie), mówiąc krótko - nie było udane... Październikowa edycja jest moim ostatnim pudełkiem z pakietu i już we wrześniu postanowiłam, że między innymi ono pomoże podjąć mi decyzję, czy zostajemy razem, czy nadejdzie czas rozstań.
Jeśli jesteście ciekawe jaką decyzję podjęłam zapraszam do lektury :)

Grafika październikowego pudełka, była znana już we wrześniu. Na odwrocie karty produktowej znajdowała się zapowiedź i muszę przyznać, że od razu mi się spodobało. Uwielbiam klimaty SPA, z którym kojarzą się kamienie, a lucky bamboo hoduję na potęgę :)

Kilka dni przed wysyłką, pojawiła się informacja: "Październikowe pudełko jest inne niż wszystkie, nie tylko dzięki specjalnemu designowi... W środku też będzie inaczej niż zazwyczaj." I w tym momencie moja ciekawość wzrosła dwukrotnie :) W dniu dostawy nigdy nie zaglądam na fp beglossy, abym miała niespodziankę, ale muszę przyznać, że w tym miesiącu było ciężko :) 
Na szczęście kurier zawitał już o 9 :) 


Od razu po otwarciu pudełeczka było... WOW ! Wszystko było zapakowane w śliczny, bawełniany ręczniczek zamiast bibuły i piękną zieloną wstążkę. 




Przejdźmy zatem do zawartości:

1. YVES ROCHER - MLECZKO ODBUDOWUJĄCE
(Cena pełnowymiarowego produktu 39,00/150 ml * w pudełku miniatura 75 ml )



2. SKIN79 - MASKA W PŁACHCIE
(W pudełku produkt pełnowymiarowy 15,00/ 1 szt )
Maska dostępna jest w 5 wariantach. W moim pudełku znalazła się maska Vital Energy



3. PIXIE COSMETICS - MINERALS LOVE BOTANICALS podkład w pudrze
(Cena pełnowymiarowego produktu 57,00/6,5 g * w pudełku miniatura 1,5 g )


4. CHARMINE ROSE - NCBS ACID CREAM
    (W pudełku produkt pełnowymiarowy 15,00/ 1 szt ) 


5. NAOBAY - MOISTURIZING PEELING
(W pudełku produkt pełnowymiarowy 68,00/100 ml )


6. SPA VINTAGE BODY OIL - OLEJEK DO KĄPIELI
(W pudełku produkt pełnowymiarowy 13,60/ 200ml)


7. SHEFOOT - DOMOWE SPA DLA STÓP
(W pudełku produkt pełnowymiarowy 4,90/ 2x8ml )


8. EQUILIBRA - NAWILŻAJĄCA ODŻYWKA ZWIĘKSZAJĄCA OBJĘTOŚĆ WŁOSÓW
(Cena pełnowymiarowego produktu 21,59/200 ml * w pudełku miniatura 15 ml )


PODSUMOWUJĄC:

W pudełku znalazło się 8 produktów kosmetycznych, w tym 4 produkty pełnowymiarowe i 4 miniatury. Jestem zachwycona pudełkiem oraz ręczniczkiem :) Wszystkie produkty z przyjemnością wypróbuję. Jestem bardzo ciekawa olejku do kąpieli, maski w płachcie, podkładu w pudrze oraz peelingu. Mam nadzieję, że dzięki produktom pielęgnacyjnym, poczuję się jak w swoim domowym SPA :) 

Czy przedłużam pakiet?? Tak. Decyzja zapadła :) Po analizie wszystkich 6-ciu pudełek pakietowych, jedno nie przypadło mi do gustu. Myślę, że jest to dobry wynik, tym bardziej, że pudełka kupujemy w ciemno.  Obserwuję również konkurencję, a nawet skusiłam się na zakup, również "w ciemno"... Bez komentarza... Muszę przyznać, że już sama jakość obsługi klienta u Beglossy jest o niebo lepsza i na wyższym poziomie! Za co wielki ukłon w ich stronę. Same pudełka sprawiają wrażenie bardziej ekskluzywnych i są lepiej wykonane, a wstążeczka i bibuła, czy ręczniczek to takie "wisienki na torcie", które sprawiają, że podczas odpakowywania czuję się naprawdę rozpieszczona ;)  

Co myślicie o zawartości? A może macie już swoje pudełko? 
Koniecznie dajcie znać :)






sobota, 17 października 2015

Projekt MONTE SNACK

Kochani, miało być o czym innym, ale stwierdziłam, że podzielę się z Wami moją smakowitą przesyłką :)
Kilka chwil temu dowiedziałam się, że będę brała udział w projekcie Monte Snack, organizowanym przez portal trnd. Otrzymałam tajemniczą przesyłkę bardzo szybko i już na wstępie powiem, że równie szybko przekąski zniknęły :)

Taka oto przesyłka do mnie przyszła:



Muszę przyznać, że już samo opakowanie i suchy lód w środku były dla mnie prawdziwym zaskoczeniem :)

Zawartość zestawu:
- 24 mleczne kanapki Monte Snack (połowa do rozdania)
- Przewodnik projektu
- książeczka "Twoje badanie opinii"


Kanapki trafiły do lodówki, gdzie stopniowo nabierały właściwej temperatury do spożycia. Już po kilku godzinach mogliśmy z najbliższymi przygotować podarunki dla znajomych oraz jej spróbować :)



Muszę Wam powiedzieć, że są naprawdę pyszne. Dzieciom, aż się uszy trzęsły :) Co za tym idzie - zniknęły w dosłownie kilka chwil :) Ledwo udało mi się zdobić zdjęcia.



Moje zdanie na temat przekąski: muszę przyznać, że nie przepadam za słodkościami i do tej pory próbowałam dwóch innych tego typu przekąsek. Monte Snack jadłam pierwszy raz i jestem zachwycona. Nie jest za słodkie i rozpływa się w ustach, a nadzienie czekoladowo-orzechowe jest mistrzowskie. Pyyyyycha!
Młodsi testerzy, którzy mieli okazję posmakować mleczną kanapkę Monte uważają, że to jedna z lepszych jakie jedli, a jak się na pewno domyślacie - jedli już ich sporo, jak to dzieci :)

Mieliście okazję próbować tych kanapek? Jak Wam smakowały?